Ligowe podsumowania.

Za nami dwie kolejki ligi okręgowej młodzika.

W pierwszym mecz rozegranym 4 kwietnia w Wałbrzychu z tamtejszą Basztą doznaliśmy dotkliwej porażki 9:0.

Nie potrafiliśmy poradzić sobie z naturalną nawierzchnią boiska, byliśmy wolniejsi, mniej dynamiczni. Po pierwszych straconych bramkach większość chłopców miała dość grania w piłkę. Mam nadzieję, że wyciągniemy odpowiednie wnioski po tak solidnym "laniu".

Sobotni pojedynek z UKS-AP Świdnica zakończył się bezbramkowym remisem. Wyszliśmy w ustawieniu z trójką obrońców i czterech pomocników, co stanowiło pewną nowość w naszym dotychczasowym  systemie grania. Jednak dobra gra Olka Gawła w bramce oraz Janka Fabiana, Victora Dziechciowskiego i Janka Chodernego  w  lini obrony spowodowały, że zagraliśmy "na zero z tyłu". Gra toczyła się z lekką przewagą naszego zespołu, jednak im bliżej bramki tym większe mieliśmy problemy z rozegraniem piłki. Stworzyliśmy dwie, trzy sytuacje bramkowe, lecz zabrakło trochę zimnej krwi do ich wykorzystania. Remis dał nam jeden punkt i szóste miejsce w tabeli po dwóch kolejkach. 

Sobotni mecz w Żarowie będzie okazją do strzelenia pierwszej bramki w sezonie.

                                                                                                                            S. Wróbel